| | le cab | |
| | |
Author | Message |
---|
Admin Admin
Posts : 71 Join date : 2009-10-12
| Subject: le cab Mon Oct 12, 2009 12:30 pm | |
| | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:23 pm | |
| okej, więc pewnie sebastien i tiiu przyjechali jakąś taksą, bo on osobiście miał zamiar pić i nie chciał ograniczać tiiu. w każdym razie siedzieli na jednej z tych uroczych kanap i czekali na przyjaciółkę tiiu. - dawno nigdzie nie wychodziliśmy - powiedział, do jej ucha, bo pewnie inaczej by nie usłyszała - pamiętasz tamten wieczór w la scali? - wyszczerzył zęby, delikatnie głaszcząc tiiu po udzie. | |
| | | natalie
Posts : 78 Join date : 2009-10-13 Age : 35 Location : paryżewo
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:24 pm | |
| natty stała przed le cab, pewnie moknąc i marznąc, ale dzielnie czekała, skoro tutaj się z nim umówiła. nie to, że thomas spóźniał się już dwadzieścia cztery minuty i powiedziała sobie w myślachj, że jeśli o 21:30 go nie będzie to wchodzi do środka! | |
| | | thomas
Posts : 90 Join date : 2009-10-12 Age : 38
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:28 pm | |
| thomas tak jak powiedział miał coś do załatwienia i trochę mu się to wszystko obsunęło. biedny oprócz złamanego nosa dorobił się jeszcze lima pod okiem. czuł się cokolwiek beznadziejnie i najchętniej zostałby w domu z paczką jakichś mrożonek przy twarzy, ale umówił się z natalie i nie mógł jej ot tak po prostu wystawić. pojawił się więc przed klubem i objąwszy ją w talii, przyciągnął do siebie, całując przelotnie w kącik ust, bo nie do końca wiedział, czy może sobie pozwolić na więcej. -przepraszam, że musiałaś czekać - powiedział na wstępie, mając nadzieję, że jest na tyle ciemno, że nie zauważy lima itp - wejdźmy do środka, cała przemokłaś - opiekuńczy thomas, tego jeszcze nie było! | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:30 pm | |
| -pamiętam - odpowiedziała ze śmiechem, a konkretniej odkrzyknęła, ale nie zagłębiajmy się w aż takie szczegóły. jak mogłaby nie pamiętać! w tym samym momencie dostrzegła natalie, która właśnie weszła do klubu z thomasem, w którym nie poznała thomasa, zgodnie z założeniami - natty! tutaj! - zawołała, machając do przyjaciółki. | |
| | | natalie
Posts : 78 Join date : 2009-10-13 Age : 35 Location : paryżewo
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:35 pm | |
| pokiwała tylko głową, bo póki co była na niego trochę zła, ale zaraz jej przejdzie, spoczi. - są tam - poinformowała thomasa i pomachała do tiiu, ciągnąc go w tamtą stronę. pocałowała przyjaciółkę w policzek, przedstawiła się sebkowi i uśmiechnęła szeroko - iiii poznajcie thomasa - oświadczyła. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:37 pm | |
| sebastienowi prawie szkocka stanęła w gardle, kiedy zobaczył nadchodzącego thomasa. no tak. natalie! jak mógł tego nie wziąć pod uwagę. zacisnał pięści pod stołem i uśmiechnął się, sztucznie, bo sztucznie, ale się starał. - cześć wam - przywitał się z przyjaciółką ukochanej i tym skurwysynem. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:50 pm | |
| -natalie - zaszczebiotała, podnosząc się z pufy, na której siedzieli dotąd z sebastienem, żeby uściskać przyjaciółkę, a następnie uścisnąć dłoń thomasa, uśmiechając się do niego całkiem miło, aczkolwiek z pytającym wyrazem twarzy - czy ja cię znam? - odwróciła się do sebka, zagryzając wargę - hm, nieważne - dodała ostatecznie - siadajcie, zamówmy kolejkę czystej - ucieszyła się, że są w większym gronie, opadając na kolano sebastiena, żeby thomas mógł zając miejsce obok, które zajmowała do tej pory. | |
| | | thomas
Posts : 90 Join date : 2009-10-12 Age : 38
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:51 pm | |
| -sebastien, tiiu. miło mi was poznać - thomas był idealnym aktorem i zagrał scenę powitania tak wiarygodnie, że niemal sam dał się nabrać xd. uśmiechnięty od ucha do ucha usiadł na miejscu zostawionym mu przez tiiu i starał się odwracać głowę tak, żeby ukryć swoją poobijaną twarz w cieniu - o tak, kolejka to dobry pomysł - podchwycił pomysł tiiu, chcąc jej się pewnie podlizać,ale jeszcz enie wiem jaki miał plan. póki co thomas miał ochotę połamać sebastienowi nos i wszystkie kończyny, za to jak go dzisiaj urządził. i pewnie w odpowiednim momencie to zrobi! | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:57 pm | |
| sebastien starał się zachowywać naturalnie. pewnie lepiej będzie, jeśli będą z thomasem udawali, skoro ma to sprawić przyjemność tiiu i tej całej natalie. westchnął ciężko i klepnał tiiu w tyłek, podnosząc się do góry. - okej, więc idę do baru - powiedział ochoczo i pocałował tiiu w skroń, by faktycznie ruszyć do baru po wódkę dla nich. ludzie, napiłabym się wódki, a tu jeszcze cały tydzień przede mną xd. zamówił absoluta i czekał aż leniwy barman ruszy tyłek. | |
| | | natalie
Posts : 78 Join date : 2009-10-13 Age : 35 Location : paryżewo
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 1:59 pm | |
| natalie objęła się ramionami, bo wciąż było jej trochę zimno, przez to stanie na dworzu, ale na szczęście w le cab było mnóstwo ludzi, co się równa z gorącym powietrzem. okej, bez przesady, powietrze nie może być gorące,xd. - oh, więc to jest ten twój sebastien - uśmiechnęła się do tiiu, spoglądając na tyłek, oddalającego się sebka. | |
| | | thomas
Posts : 90 Join date : 2009-10-12 Age : 38
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:05 pm | |
| -opuszczę was na moment, drogie panie. pomogę sebastienowi przynieść nasze drinki - poinformował je, po czym wstał i ruszył do baru, zaciskając pewnie dłoń na mausserze i resztką sił powstrzymując się przed wyjęciem go przy wszystkich ludziach i trafieniem sebka w tył głowy - lepiej uważaj, voiveuex, bo nie znasz dnia ani godziny kiedy rozpierdolę ci łeb - warknął, opierając się bokiem o bar. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:06 pm | |
| -taak, to właśnie on. mówię ci, natalie, jest cudowny - rozmarzyła się, spoglądając na stojącego przy barze sebka. nie, nie napisałam srającego i wcale nie śmieję się teraz jak idiotka :p - ale thomas też niczego sobie. nie mogę sobie przypomnieć skąd go kojarzę. ale na pewno widziałam go już wcześniej - pokręciła głową opierając się wygodniej i zakładając nogę na nogę. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:07 pm | |
| sebastien westchnął ciężko, bo jak już wspominałam rano, był znudzony całą tą sytuacją z thomasem. wcisnął mu kielonki, a sam włożył wódkę pod pachę i ruszył w stronę ich stolika. - thomas, powtarzasz mi już to od roku - odpowiedział mu jeszcze - bądź dziś grzeczny. niech myślą, że wszystko jest w porządku - dodał, czekając aż thomas się ruszy, bo nieładnie tak zostawiać nowo poznanego kolegę :d. | |
| | | natalie
Posts : 78 Join date : 2009-10-13 Age : 35 Location : paryżewo
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:08 pm | |
| - tak? możliwe, że się gdzieś już kiedyś spotkaliście, on chyba jest z paryża. zresztą nawet nie wiem, ale zamierzam się z nim dziś przespać, poważnie, tak dawno nie uprawiałam seksu - z jakieś dwa tygodnie będzie xd. poprawiła jaśniutkie włosy i spojrzała na sebka i thomasa - o, rozmawiają ze sobą - zauważyła, Z RADOŚCIĄ xd. ale one są naiwne obie, ale to nic. | |
| | | thomas
Posts : 90 Join date : 2009-10-12 Age : 38
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:16 pm | |
| -i dzisiaj mam zamiar coś z tym zrobić. wkurwiłeś mnie, bastien. cholernie mnie wkurwiłeś dziś rano - thomas powoli tracił kontrolę nad sobą. może nawet pulsowała mu skroń. na pewno zbielały mu kostki dłoni, którą zaciskał kurczowo na broni, wiedząc jednak, że nie może jej wyciągnąć w obecności tylu ludzi. spojrzał na kieliszki, które trzymał w jednej ręce, potem na druga, którą w końcu odessał od maussera i... przeczesał sobie włosy, ponieważ kątem oka dostrzegł iż tiiu i natalie na nich patrzą. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:17 pm | |
| -widocznie znaleźli jakiś męski wspólny temat. thomas też jest zafascynowany lataniem? - zainteresowała się tiiu, w rzeczy samej patrząc na obu 'panów' z uśmiechem na twarzy. właściwie cieszyła się, że sebek będzie miał chociaż jednego znajomego spoza branży. grunt to się nie przeliczyć, prawda? | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:20 pm | |
| lowe, kocham je serio, one są tak słodko naiwne xd. sebastien w każdym bądź razie odwrócił się do thomasa i zmarszczył czoło. - a ty mnie wkurwiasz już od pięciu lat? i co? - i gówno. no, nieważne - a teraz bądź grzecznym chłopcem i się zachowuj, to ma być miły wieczór - oświadczył mu i za chwilę opadł przy tiiu z szerokim teatralnym uśmiechem - okeeej, więc pijemy najpierw za zdrowie i urodę naszych pięknych kobiet. | |
| | | natalie
Posts : 78 Join date : 2009-10-13 Age : 35 Location : paryżewo
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:21 pm | |
| natalie w sumie była nieświadoma, że ma doczynienia z psychopatycznymi gangsterami i dziewczyną jednego z nich. biedna. uśmiechała się szeroko, owijając kosmyk jasnych włosów wokół palca wskazującego. sięgnęła po kieliszek, kiedy sebastien nalał do niego wódki i spojrzała kątem oka na thomasa, uśmiechając się do niego sympatycznie, to znaczy, że wybaczyła mu już spóźnienie. - i za naszych przystojnych mężczyzn - dodała. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:25 pm | |
| tiiu oparła głowę na ramieniu sebastiena, kiedy tylko usiadł obok niej, uśmiechając się lekko do thomasa i natalie, po czym sięgnęła po swój kieliszek i trzymała go w górze do momentu toastu, po czym sprawnie wychyliła go do dna, krzywiąc się jednak niemiłosiernie i szukając wzrokiem popitki. -o mój boże - wzdrygnęła się, podnosząc - idę do baru po jakiś sok, wybaczcie na moment - no i poszła. | |
| | | thomas
Posts : 90 Join date : 2009-10-12 Age : 38
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:27 pm | |
| -proponuję wznieść toast za nasze zdrowie. nigdy nie wiadomo co może się przytrafić - thomas spojrzał prosto na sebastiena, ale w taki sposób, że nie wyglądało to podejrzanie z punktu widzenia tiiu i natty, a bastien doskonale wiedział co thomas ma mu w ten sposób do powiedzenia. odprowadził tiiu wzrokiem - dotrzymam towarzystwa twojej uroczej dziewczynie, sebastien - uśmiechnął się wyjątkowo sztucznie i wstał, nie spuszczając bastiena z oczu. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:33 pm | |
| i co ja mam teraz zrobić? xd no, może sebastien przestraszył się tego, że thomas mógłby być sam na sam z jego aniołkiem, więc przeprosił natalie i pobiegł za nimi, wciskając się obok tiiu przy barze. - twoja koleżanka została tam sama - zauważył, spoglądając dobitnie na thomasa, ale tiiu nie powinna dostrzec w jego słowach niczego dziwnego. objął ją ramieniem i pocałował w skroń - wszystko w porządku, kochanie? - zainteresował się, głaszcząc ją miarowo po brzuszku. | |
| | | natalie
Posts : 78 Join date : 2009-10-13 Age : 35 Location : paryżewo
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:34 pm | |
| siedziała i nalała sobie w międzyczasie jeszcze jednego kielonka i wypiła. z nudów xd. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:37 pm | |
| -no tak, w porządku. hm, o co chodzi? - zainteresowała się tak nagłym pojawieniem sebastiena - hm, jest sama, bo ją tam zostawiłeś, bastien. poradziłabym sobie sama albo z thomasem, naprawdę - zmarszczyła brwi, bo odebrała to tak jakby sebastien wątpił w to, że sama zamówi i przyniesie dla nich popitkę. może nawet trochę się naburmuszyła, czego efektem było gwałtowne zabranie soku z barowego blatu i ruszenie w stronę ich stolika - przepraszam cię za niego, natalie - mruknęła, siadając obok - nie mam pojecia co w niego dzisiaj wstąpiło - pokręciła głową. | |
| | | thomas
Posts : 90 Join date : 2009-10-12 Age : 38
| Subject: Re: le cab Sat Oct 17, 2009 2:39 pm | |
| -znowu zostaliśmy sami, kochanie - zauważył thomas, którego trochę bawiła cała sytuacja, ale nie tak jakby podobała mu się gdyby to sebastien miał złamany nos, a nie on. zerknął na tiiu i natalie pogrążone w rozmowie, po czym zamachnął się, uderzając sebka prosto w twarz - potraktuj to jako zaliczkę tego co będzie potem, okej? - pytanie zadał tak spokojnym tonem, że wydało się to wręcz przerażające. oczywiście w klubie panował taki tłok, że nikt niczego nie zauważył, pozdro pijani ludzie. | |
| | | Sponsored content
| Subject: Re: le cab | |
| |
| | | | le cab | |
|
| Permissions in this forum: | You cannot reply to topics in this forum
| |
| |
| |