| | sebastien | |
| | |
Author | Message |
---|
sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: sebastien Mon Oct 12, 2009 1:50 pm | |
| | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Tue Oct 13, 2009 3:12 pm | |
| przyjechali więc do mieszkania, w którym przez długi czas spędzali swoje życie. sebastien zawołał do siebie jerry'ego i wprowadził tiiu do środka. - nie muszę mówić, że masz się rozgościć, hm? - uniósł seksownie prawą brew do góry i przygryzł dolną wargę - muszę wyjśc z nim chociaż na chwilę, ale jeśli chcesz to zostań, ogrzej się i tak dalej. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Tue Oct 13, 2009 3:27 pm | |
| -okej - powiedziała i pewnie tak się rozgościła, że zasnęła zwinięta w kłębek na środku łóżka w sypialni sebka. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Wed Oct 14, 2009 12:29 pm | |
| sebastien siedział w domu i przeglądał jakieś pismo z serii 'samolot & ja' czy coś w tym rodzaju. cud, że w ogóle pozwolił tiiu dzisiaj wyjść, ale musiał załatwić kilka spraw na mieście, więc siłą rzeczy, gdyby chciała, to i tak by poszła. zastanawiał się czy do niej zadzwonić czy nie zadzwonić, obracając swoją nokię w dłoni. bo sebastien nie lubi nadmiernego lansu z serii ajfon itd itp. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Wed Oct 14, 2009 12:51 pm | |
| on sam był lansem, więc nie potrzebował dodatków nie musiał dzwonić do tiiu, bo sama postanowiła do niego przyjść. powiedzmy, że zostawiła wczoraj telefon, więc nawet jeśli chciałby się z nią skontaktować, pewnie by się zdziwił. nacisnęła dzwonek i czekała aż sebek jej otworzy. pewnie znowu minęła w holu faceta w płaszczu xd. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Wed Oct 14, 2009 12:57 pm | |
| xdddddddddddddddddddddddddddd thomas czekał na sebka. w każdym bądź razie, sebastien siedział w samych bokserkach i kapciach oczywiście, więc sięgnął po koszulę i ruszył do drzwi. naciągnął ją póki co na jedną rękę, ale kiedy dostrzegł tiiu za drzwiami nie trudził się z całą resztą tylko powitał ją szerokim uśmiechem i sprytnie wciągnął do środka, tak, by od razu wylądowała w jego uścisku. pocałował ją w sam środek ust, nie zwracając uwagi na jerry'ego który prawdopodobnie kręcił się gdzieś pod nogami. - cześć, kociaku - oh, how sweet. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Wed Oct 14, 2009 1:02 pm | |
| zaśmiała się prosto w usta sebka, bo nigdy jej wcześniej nie nazywał w ten sposób i w jakoś tak ją to rozbawiło. -cześć, ekshibicjonisto - odpowiedziała z uśmiechem, przesuwając palcem wskazującym po jego seksownym i ładnie zbudowanym torsie. właściwie cieszyła się jak idiotka, że między nimi znowu jest w porządku, bo zdała sobie sprawę, że jest od sebka uzależniona i nie potrafi żyć z dala od niego. to w zasadzie urocze - zapomniałam zabrać swojego telefonu. pewnie spadł pod łóżko - wyjaśniła powód swojej wizyty. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Wed Oct 14, 2009 1:05 pm | |
| - onie, a ja głupi i naiwny pomyślałem już, że przyszłaś żeby mnie odwiedzić - pokręcił głową i odwrócił się do niej tyłem, udając obrażonego, ale spoczi, tylko żartował, więc zaraz objął ją ramieniem, by poprowadzić do salonu - zaraz poszukam - puścił jej oczko i poprawiając bokserki na seksownym tyłku ruszył do sypialni. schylił się i znalazł telefon tiiu w swojej pościeli, NO CÓŻ - PROSZĘ - PODAŁ JEJ KOMÓRKĘ, WRACAJĄC DO SALONU. ROZSIADŁ SIĘ W SWOIM ULUBIONYM FOTELU I ODŁOŻYŁ GAZETĘ NA BOK - JAK CI MINĄŁ DZIEŃ? | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 3:39 pm | |
| sebastien i tiiu przyjechali pewnie tutaj. w mieszkaniu czekał na nich jerry, który to ogromnie się ucieszył, kiedy zobaczył, że wrócili. sebastien zamknął za nimi drzwi i z radością ściągnął marynarkę z ramion. - jesteś głodna, skarbie? - zapytał, pochylając się, by pogłaskać jerry'ego - albo może weźmiemy gorącą kąpiel? | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 3:56 pm | |
| -mam ochotę na czipsy - wypaliła bez namysłu, pierwsze co przyszło jej do głowy - i kakao i więcej czipsów. jej - uśmiechnęła się do sebka, starając nie roześmiać, bo seplenił i miał opuchniętą szczękę, przez co wyglądał jak nadmuchany. a ją dopadł prawdziwy wilczy głód. ja też chodzę i jem jak wypiję. skierowała się do kuchni i zasiadła na blacie z paczką lejsów solonych. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:04 pm | |
| sebastien czuł się jak kretyn z rozwaloną szczęką, tym bardziej, że tiiu go wyśmiała. czuł się mało męsko i był gotów się na nią obrazić, ale zabrał się za przygotowanie kakao dla niej. zaraz udało mu się wyciągnąć kubek z mikrofalówki i podał go tiiu, by obejrzeć swoją napuchniętą twarz w szybie. - jebany - burknął, odnośnie thomasa - rozkurwie go jutro - obiecał, bardziej sobie niż tiiu. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:06 pm | |
| -tylko uważaj na siebie, dobrze? - poprosiła, odbierając od sebka swoje kakao, które najpierw na wszelki wypadek podmuchała i dopiero potem się napiła. zawsze parzyła język, więc tym razem wolała tego uniknąć. swoją drogą ostatnio nauczyła się, że przekonywanie sebka, żeby kogoś nie rozkurwiał jest bezcelowe, ograniczyła się więc do proszenia go, żeby uważał ;p. słodko. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:22 pm | |
| - oczywiście, że będę na siebie uważał - powiedział, zmieniając już trochę ton głosu i uśmiechnął się do tiiu na tyle, na ile to było możliwe. czyli niezbyt szeroko, bo bolała go szczęka. wyciągnął sobie z lodówki ogórka i zaczął go obierać, bo co to ma być, sebek nie będzie jadł przecież ze skórą;/// rozsiadł się na krześle i założył stopy numer czterdzieści sześć na stół - jestem padnięty - zwierzył jej się, jakby mówił o dniu, który spędził w pracy czy cokolwiek. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:24 pm | |
| -ja właściwie też. to był długi, długi dzień, nie sądzisz? - dopiła kakao i zgrabnie zeskoczyła zblatu, stając za sebkiem. pochyliła się i musnęła ustami jego szyję, żeby w końcu się wyprostować i zacząć masować ramiona sebka. był całkowicie spięty - może powinieneś zjeść jogurt zamiast tego ogórka? - zaproponowała nieśmiało. nie chciała, żeby obraził się o to, że uważa go za niemęskiego, bo wcale tak nie było. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:33 pm | |
| - jest w porządku - odpowiedział spokojnie, ale skrzywił się, kiedy ugryzienie ogórka sprawiło mu tyle wysiłku i bólu. wrzucił go do śmietnika i skrzyżował ręce na piersiach, zastanawiając się nad czymś, co teraz sprawiłoby mu przyjemność - tiiu - zmrużył oczy i przyciągnął ją do siebie. na prawe kolanko. pocałował delikatnie w policzek, a potem w dolną wargę. górą lekko przygryzł - chcę się z tobą kochać. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:38 pm | |
| -hm, zobaczę co da się zrobić w związku z twoją propozycję, sebastienie - przybrała wyjątkowo formalny głos, drocząc się z nim, oczywiście. splotła ręce na karku sebastiena i pocałowała go bardzo ostrożnie w linię szczęki. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:47 pm | |
| sebastien stwierdził, że tiiu, to najlepsze, co mogło mu się w życiu przytrafić. uwielbiał ją. uwielbiał każdy centymetr jej ciała. kochał za każde słowo. była obłędna. ziewnął. - rany - stwierdził - tiiu, chyba się starzeję. to znaczy...wiesz...jeśli chcesz..to możemy...ale chyba bym wolał przełożyć seks na jutro - rzekł zgodnie z prawdą, śmiejąc się z samego siebie. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 4:52 pm | |
| -nie ma sprawy, głuptasie. nigdzie się nie wybieram - uśmiechnęła się i zeskoczyła mu z kolanek, całując uprzednio w usta - mój stary sebastien - zachichotała, zgarniajac z blatu paczkę czipsów, które wcześniej jadła i kierując się do sypialni. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sat Oct 17, 2009 5:03 pm | |
| | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sun Oct 18, 2009 5:28 am | |
| sebastien był już dziś biegać, musiał przeciez utrzymywać dobrą formę. kiedy wrócił tiiu dalej spała, więc ze świeżutkimi croissantami, które kupił po drodze usiadł przed telewizorem i oglądał mecz. popijał też kawę, którą sobie przed chwilą zrobił. chciało mu się spać, ale nie chciał przypadkiem obudzić tiiu! | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sun Oct 18, 2009 6:38 am | |
| która pewnie od jakiegoś czasu czytała biografię jima morrisona i the doors, myśląc, że sebek poszedł załatwiać jakieś swoje sprawy. w końcu jednak zgłodniała, tak więc wciągnąwszy na siebie jakąś jego koszulę, zapiętą na jeden guzik przeszła do kuchni, dochodząc do wniosku, że zimno jej w stopy toteż wróciła się po kapcie sebka, które widziała gdzieś koło łóżka :d. musiała w nich wyglądać komicznie, ale przynajmniej było jej ciepło. stała więc teraz w kuchni, nalewając mleka do swoich płatków i czekając aż nagrzeje się ekspres. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sun Oct 18, 2009 6:40 am | |
| sebastien usłyszał jakieś bliżej niezidentyfikowane hałasy w kuchni, toteż poprawiając koszulę, która nieco mu sie pogniotła, ruszył w tamtą stronę. okej, domyślił się, że to musi być tiiu, dlatego wcale nie wszedł do kuchni, celując w nią z pistoletu xd. - cześć, kochanie. wyglądasz nieziemsko - powiedział, zgodnie z prawdą. tiiu wyglądała niesamowicie apetycznie w jego ubraniach i zawsze wtedy nabierał wielkiej ochoty na seks. objął ją od tyłu i pieszczotliwie ścisnął za tyłek, szczepcząc do ucha jakieś sprośne słówka, hrhr. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sun Oct 18, 2009 6:46 am | |
| szczepcząc <3 zachichotała, słysząc co tam szczepcze, bo faktycznie było to sprośne, ale i zarazem podniecające. -masz strasznie duże stop, seb - zauważyła przy okazji w ramach dygresji, spoglądając na jego kapcie, które były prawie dziesięć numerów za duże. może osiem - i nie kuś mnie teraz, bo nic z tego nie będzie. najpierw muszę się najeść, a potem pomyślę - uśmiechnęła się szelmowsko, kładąc dłonie na szerokich ramionach sebka i masując je sympatycznie, po czym wspięła się na palce i pocałowała go w czubek nosa - jak szczęka? - zapytała profilaktycznie, przesuwając kciukiem wzdłuż jej linii. | |
| | | sebastien
Posts : 115 Join date : 2009-10-12 Age : 38 Location : sicily
| Subject: Re: sebastien Sun Oct 18, 2009 6:52 am | |
| - ma się całkiem dobrze - odpowiedział zgodnie z prawdą i wyciągnął swojego sidekicka, bo dostał smsa od thomasa. zauważył obecność dwóch osób, które w jakiś sposób mogly ich jednoczyć. to jest pizda daniel, były chłopak tiiu, którego sebastien nie znosił, a thomas z kolei uwielbiał się na nim wyżywać i jeden z frajerów, który ich wsypał jak się ustawili pod madrytem. odpisał mu szybko na sms i uśmiechnął się szeroko - okej, najedz się. zrobić ci tosty? mam dobry dżem! - zaoferował się. kocham tosty te takie co tego wyskakującego opiekacza nie zamykanego, junoł, cieplutkie z dżemikiem, mniam. | |
| | | tiiu
Posts : 95 Join date : 2009-10-12 Age : 35
| Subject: Re: sebastien Sun Oct 18, 2009 7:09 am | |
| jem takie codziennie na śniadanie <3 :d ale te, które carter zrobił serenie też ładnie wyglądały, z jagodami. -hm, popisz się zdolnościami kulinarnymi - powiedziała, upijając łyk kawy, żeby nie zalać nią koszuli sebka, bo była to chyba jedna z jego ulubionych. przysiadła na blacie, bo chyba nie miała w zwyczaju siadania przy stole z tego co widzę, ale to nic, każdy ma swoje większe i mniejsze zboczenia. machała nogami, przez co spadły jej kapcie. | |
| | | Sponsored content
| Subject: Re: sebastien | |
| |
| | | | sebastien | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | You cannot reply to topics in this forum
| |
| |
| |